Helsinki, wiza i gorąca czekolada

[MIKROWSTĘP: Od 3 miesięcy jestem w Rosji i moja wiza wkrótce straci ważność. Rosyjska organizacja goszcząca wolontariuszy w Niżnym postanawia wysłać nas, obcokrajowców z wygasającą wizą do Helsinek, bo niby taniej i najbliżej.]

Początek maja 2009. Helsinki, Finlandia.

Popołudniowe słońce ostro oświetlało wielkie okna biurowców i kamienice z czerwonej cegły. Światło odbijało się od szklanych powierzchni budynków i przyjemnie grzało nam twarze. Wystawione na deptak stalowe stoliki kawiarni Fazer w centrum Helsinek, pomimo chłodnej pogody były prawie wszystkie zajęte. Mia uniosła kształtną białą filiżankę i zaciągnęła się wydobywającą się z niej parą. Continue reading