Podróżując w czasie, czyli w rosyjskim zakładzie wyrobów metalurgicznych

[MIKROWSTĘP: Mój wolontariacki projekt nabiera tempa. Spotykam się z grupą mniej lub bardziej umysłowo upośledzonej młodzieży już około miesiąca. Na razie cały czas się ze sobą oswajamy i towarzyszy nam jakaś mama lub tata. Zaczyna się też krystalizować mój plan zajęć: w piątki bowling, w poniedziałki mam organizować wyjścia do muzeów, a pozostałe 3 dni zajęcia manualno – plastyczne.]

Koniec marca 2009, Sormowo, Niżny Nowogród, Rosja

Wowa był masą tęczowej energii i siły skumulowaną w małym i chudym ciele. Z czarnymi oczami tryskającymi iskrami i głosem produkującym setki słów na minutę. Wystarczyła chwila skupionej uwagi poświęcona Wowie, próba zrozumienia jego niewyraźnej, szybkiej i pełnej chęci przekazania, jak najwięcej mowy, żeby chłopak obdarzył nas głęboką przyjaźnią. Władimir był najodważniejszy z grupy i to on pierwszy do mnie podszedł podczas naszego zapoznawczego spotkania, to on chwytał mnie za rękę, żebym go prowadziła podczas spacerów i bezczelnie wykorzystywał swoją „niepełnosprawność”, chociaż z poruszaniem się nie miał żadnych problemów. Continue reading

DEFINICJE: Co to jest marszrutka?

Marszrutka stanowi nierozerwalną część krajobrazu rosyjskich dróg, jako najefektywniejszy i najbardziej malowniczy środek transportu. Kto będąc w Rosji nie przejechał się marszrutką i nie kupił do niej samodzielnie biletu może czuć się, jak turysta, który będąc w Polsce nie spróbował pierogów i Gorzkiej żołądkowej, a w Paryżu nie wjechał na Wieżę Eiffel’a. Tej przyjemności po prostu nie wypada nie zaliczyć. Continue reading

Bo im bardziej bure drzwi, tym ciekawsze kryją niespodzianki

[MIKROWSTĘP: Mój czwarty miesiąc w Niżnym. Etap odkrywania coraz bardziej zadziwiających nowych miejsc w okolicy, w której mieszkałam.]

Połowa kwietnia 2009, Niżny Nowogród, Rosja

Salon krasaty, czyli salon piękności. Przybytek tyleż popularny, co zaskakujący w formie, w jakiej go w Niżnym odkryłam. Rosja, to kraj idealnych młodych dziewcząt, kobiet w średnim wieku często dość mocno zniszczonych ciężkim życiem i jedynych w swoim rodzaju babuszek, które pod kolorowymi chustkami i za zasłoną malowniczych zmarszczek ukrywają smutek, gigantyczne zmęczenie życiem i biedę codzienności. Rosja to też kraj, gdzie podkreślanie kobiecości jest tak istotnym elementem codziennego życia, jak profesjonalizm w pracy, czy wiedza w szkole. I nie ma w tym ani grama ironii. Continue reading

Helsinki, wiza i gorąca czekolada

[MIKROWSTĘP: Od 3 miesięcy jestem w Rosji i moja wiza wkrótce straci ważność. Rosyjska organizacja goszcząca wolontariuszy w Niżnym postanawia wysłać nas, obcokrajowców z wygasającą wizą do Helsinek, bo niby taniej i najbliżej.]

Początek maja 2009. Helsinki, Finlandia.

Popołudniowe słońce ostro oświetlało wielkie okna biurowców i kamienice z czerwonej cegły. Światło odbijało się od szklanych powierzchni budynków i przyjemnie grzało nam twarze. Wystawione na deptak stalowe stoliki kawiarni Fazer w centrum Helsinek, pomimo chłodnej pogody były prawie wszystkie zajęte. Mia uniosła kształtną białą filiżankę i zaciągnęła się wydobywającą się z niej parą. Continue reading

Wstępu tytułem, czyli dlaczego powstał ten blog.

W 2009 roku wyjechałam do Rosji, gdzie spędziłam prawie rok pracując, jako wolontariuszka w Niżnym Nowogrodzie. Chciałam w praktyce poznać kraj, który fascynował mnie swoją niedefiniowalnością. Wyjechałam, przeżyłam, powróciłam 🙂 Podczas pobytu w Rosji prowadziłam nieistniejącego już bloga, którego po 2 miesiącach musiałam zlikwidować. Notatki powstawały jednak nadal, a po moim powrocie spoczęły w tytułowym pudle. Teraz nadeszła chwila, by znalazły się tam, gdzie powinny być od początku – na blogu. Continue reading